U Andrzeja Dudy nadzieja na przekonanie wyborców, z kolei Bronisław Komorowski deklarował zadowolenie z przebiegu debaty zorganizowanej przez TVP i Polsat. Dwaj kandydaci na prezydenta zakończyli pierwsze telewizyjne starcie. Kolejne już w czwartek.

Andrzej Duda liczy na to, że to jemu zaufają widzowie oglądający dzisiejszą debatę. Kandydat PiS na prezydenta oceniał, że Bronisław Komorowski nie wypełniał wystarczająco swojej misji głowy państwa. "W moim przekonaniu ta misja nie była realizowana tak, jak powinna być, jako ten mandat dany przez społeczeństwo, jako ten obowiązek służenia społeczeństwu, ja zawsze tak postrzegałem prezydenturę w Rzeczypospolitej Polskiej i tak ją chcę realizować" - zaznaczał Andrzej Duda.

Prezydent Bronisław Komorowski jest zadowolony z przebiegu debaty z Andrzejem Dudą. Kandydat PO zapowiada dalszą walkę o głosy wyborców. "Jestem zmotywowany, zmobilizowany, jutro ruszam w Polskę. Uważam, że jest szansa pokazać Polakom, że to jest naprawdę poważny wybór, to jest wybór dwóch zupełnie od siebie odległych wizji Polski. Mam nadzieję, że przekonam do Polski bezpiecznej, w bezpiecznych rękach" - mówił urzędujący prezydent.

Wychodząc z budynku TVP, Bronisław Komorowski był żegnany przez grono swoich sympatyków i członków młodzieżówki PO, którzy skandowali "Wygraliśmy" i "Nasz prezydent Komorowski".

Po raz drugi Bronisław Komorowski i Andrzej Duda spotkają się w czwartek 21 maja, tym razem w telewizji TVN24.