Sąd w Pradze skazał na dwa i pół roku więzienia Rosjanina, który w 2006 roku wywołał awanturę w samolocie.

Jewgienij Rothshtein, były piłkarz, a obecnie bankier, leciał z Moskwy do Genewy. Pijany, groził zdetonowaniem bomby i zażądał skierowania maszyny do Kairu. Próbował też wedrzeć się do kabiny pilotów. Rothshtein został obezwładniony, a samolot wylądował w Pradze.
Sprawca, który mieszkał w Wielkiej Brytanii, został w zeszłym roku wydany Czechom. Przed sądem zeznał, że nie zamierzał porywać samolotu, ale będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, wdał się w awanturę ze stewardessą. Sąd zmienił więc kwalifikację prawną jego czynu z usiłowania porwania na stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa samolotu. Rothshtein zapowiedział złożenie apelacji.