Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda powiedział, że polityka zagraniczna Węgier nie służy jedności europejskiej. Podczas wystąpienia na temat Ukrainy i posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego europoseł PiS odniósł się do jutrzejszej wizyty premiera Victora Orbana w Polsce.

Jego zdaniem należy tu oddzielić kwestie dotyczące wewnętrznych reform w państwie od polityki zagranicznej Węgier. "Premier Węgier prowadzi swoją politykę i widocznie ocenia, że jest ona dobra dla jego kraju" - powiedział. Podkreślił, że Unia Europejska potrzebuje jedności jeśli chodzi o stanowisko wobec Rosji i jej agresji na Ukrainę. Z europejskiego puntu widzenia jest to zatem polityka zła, która nie służy także polskim interesom.

Andrzej Duda dodał, że jest to też kwestia uzależnienia Węgier od Rosji, choćby energetycznego. Powiedział też, że nie widzi problemu w tym, że premier Ewa Kopacz spotka się w Warszawie z premierem Orbanem gdyż "to nie Węgry są tu agresorem". "Jest jednak zadaniem pani premier przekonywać premiera Orbana do weryfikacji tej polityki we wspólnym interesie państw Unii Europejskiej" - powiedział kandydat PiS na prezydenta.

Poinformował, że nie zna premiera Węgier i nie ma w planie spotkania z nim.

Premier Orban złoży jutro jednodniową wizytę w naszym kraju. Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu tematem rozmów z Ewą Kopacz będzie współpraca gospodarcza i regionalna oraz stosunki z Rosją.