Leszek Miller mówi o zasadności protestów górników i rolników. Szef SLD powiedział w radiowej Trójce, że spór w Jastrzębskiej Spółce Węglowej był niepotrzebnie przeciągany.

Leszek Miller zaznaczył, że górnicy mają prawo do odwołania prezesa, który stracił ich zaufanie. Jak mówił, pracownicy JSW nie walczyli o żadne dodatkowe wynagrodzenia. Nawet byli gotowi zmniejszyć swoje płace o mniej więcej 10 procent, mieli tylko jeden postulat, nie chcieli pracować z szefem, który stał się niewiarygodny, po co było kontynuować ten spektakl skoro było wiadomo, że tak właśnie to się skończy - powiedział były premier.

Lider SLD przekonywał, że rozumie też protestujących rolników. Nie jest łatwo wyciągnąć ludzi na drogi, namówić ich do protestu, rolnicy mają co robić, więc skoro już się decydują na taką formę protestu, to znaczy, że mają powody - ocenił Leszek Miller.

Górnicy w JSW wrócili do pracy w kopalniach. Podkreślają, że czekają tylko na dymisję prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego.

Z kolei związkowcy z rolniczego OPZZ zapowiadają na 19 lutego demonstrację w Warszawie. Ma w niej uczestniczyć 30 tysięcy osób.