Tarnowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie materiałów znalezionych w celi Mariusza Trynkiewicza przed jego wyjściem na wolność. Jeszcze w lutym śledczy z Rzeszowa stwierdzili, że nie zawierały one charakteru pornograficznego, jak podejrzewał dyrektor tamtejszego więzienia. W tarnowskiej prokuraturze trwało jednak śledztwo dotyczące udziału w sprawie policjantów oraz funkcjonariuszy służby więziennej z Rzeszowa.

- Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków zostało właśnie umorzone - powiedział rzecznik tarnowskiej prokuratury Elżbieta Potoczek-Bara. Badano wersję, czy przedmioty, które ujawniono podczas kontroli celi Trynkiewicza należały do niego, czy też zostały podrzucone przez osoby trzecie lub przedstawicieli służb. Jak przekazała prokurator, nie ujawniono w tej kwestii nieprawidłowości. - Nie stwierdzono, by materiały zostały przez kogokolwiek umieszczone w celi Trynkiewicza - wyjaśniła.

Trynkiewicz wyszedł z rzeszowskiego więzienia 11 lutego. Za zabójstwo czterech chłopców spędził tam 25 lat.