Czy Prawo i Sprawiedliwość poprze prezydencki projekt, który zabroni ukrywania twarzy na zgromadzeniach? "To są didaskalia. W obecnym systemie prawnym policja ma wystarczająco dużo instrumentów żeby oczywistych i ewidentnych chuliganów, którzy zakrywają swoją twarz kominiarkami wyłuskiwać i eliminować z marszu" – powiedział w Radiu ZET Joachim Brudziński, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS.

Zapytany przez Monikę Olejnik o to czemu w projekcie założono, że zakaz zależeć ma od celu danego zgromadzenia, Brudziński odparł, że o tym decydować będą urzędnicy.

"Tak naprawdę prezydent Komorowski oddaje w tej sprawie decyzje w ręce swoich koleżanek i kolegów partyjnych, bo w większości dużych miast, czyli tam, gdzie jest największa możliwość mobilizacyjna społeczeństwa, rządzą politycy z Platformy Obywatelskiej" – ocenił Brudziński i dodał:

"Kiedy będzie konkretny projekt, będziemy nad nim dyskutować. Moja opinia jest taka, że to są didaskalia, wrzutki, z których nic merytorycznego nie wynika".