Profesor Gliński żałuje, że referendum prawdopodobnie nie będzie skuteczne. Niemniej 350 tysięcy ludzi zmobilizowało się, aby pójść do lokali wyborczych. I to nie w czasie wyborów tylko podczas referendum, gdzie zawsze frekwencja jest niższa. Dodaje, że cały aparat państwa oraz niektóre media były zaangażowane w to, żeby ludzi zniechęcać do udziału w demokracji.
Piotr Gliński zapowiedział, że za rok uda się zmienić władzę w stolicy. Niemniej nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta Warszawy przyznał, że ostatnio Hanna Gronkiewicz-Waltz była aktywniejsza. Była to jednak aktywność propagandowa, bo nie można zmienić polityki z dnia na dzień, jeżeli robiło się ją źle przez siedem lat - przekonuje.
Ze wstępnych badań sondażowych wynika, że za odwołaniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz było 93,8 procent głosujących, a przeciwko - 6,2 procent.