Korea Południowa przygotowuje się do negocjacji z Północą w sprawie strefy ekonomicznej w Kaesong. Połowa Koreańczyków z Południa uważa, że władze tego kraju powinny pójść na ustępstwa, aby utrzymać jedyną wspólną dla obydwu Korei inicjatywę.

Straty Korei Południowej spowodowane przeciągającym się zamknięciem Kaesong szacowane są na miliard dolarów. Negocjacje prowadzone do tej pory przez wysłanników Północy i Południa nie przyniosły oczekiwanych efektów.

Przez wiele tygodni władze w Pjongjangu nie odpowiadały na apele Południa o podjęcie rozmów w sprawie przyszłości strefy. Kiedy negocjatorzy z obu państw zaczęli rozmawiać, okazało się, że kluczowe kwestie dla Korei Południowej są nie do zaakceptowania przez Północ.

Seul żąda gwarancji ciągłości produkcji w strefie. Korea Południowa chce także, aby Pjongjang wziął na siebie całkowitą odpowiedzialność za wstrzymanie produkcji w Kaesong. Doszło do tego ponad 4 miesiące temu. W strefie znajdują się fabryki 123 południowokoreańskich przedsiębiorstw. Kolejna runda negocjacji - już wnajbliższą środę.