Prezydent powinien inicjować pozytywne zmiany w społeczeństwie. Tak uważa Janusz Palikot, który powiedział w Jedynce, że nie jest zachwycony prezydenturą Bronisława Komorowskiego.

Lider Ruchu Palikota przyznał, że obecna prezydentura jest bardzo sprawna. Dodał jednak, że Polska ma duże zaległości w budowie nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego. Ich nadrabianiu nie służą takie wypowiedzi prezydenta, jak sugestia, że nie weźmie udziału w referendum w Warszawie.

Palikot powiedział, że Bronisław Komorowski "płynie z nurtem" opinii społecznych. Powinien tymczasem inicjować reformy, prowadzące do pozytywnych zmian. Taką reformą byłoby na przykład zastąpienie podatku dochodowego nowoczesnym podatkiem obrotowym. Zdaniem Janusza Palikota trzeba przeprowadzić analizę opłacalności takiego rozwiązania

Palikot powiedział, że jeśli Bronisław Komorowski zostanie w 2015 roku prezydentem na drugą kadencję, to "zrobi porządek" w Platformie Obywatelskiej i prawdopodobnie usunie jej przewodniczącego, Donalda Tuska. Prezydent nie zdecydował jeszcze, czy będzie kandydował, ale zdaniem Palikota wydaje się to oczywiste.

Lider Ruchu Palikota powiedział, że Polakom trzeba dać większe poczucie bezpieczeństwa. Nie sprzyjają temu decyzje rządu, na przykład w sprawie OFE. Zdaniem Palikota, sprawa poczucia bezpieczeństwa będzie jednym z najważniejszych tematów kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Gość Jedynki powiedział, że poprawę w poszczególnych dziedzinach życia można osiągnąć niewielkim kosztem. Można na przykład, jego zdaniem, zapewnić wszystkim dzieciom miejsce w żłobku.