Po ataku zimy, z powodu wychłodzenia organizmu zmarło w Polsce trzech mężczyzn. Na Mazowszu wystąpiły awarie prądu, opóźnienia w kursowaniu pociągów i utrudnienia na lotnisku w podwarszawskim Modlinie.

Na Lubelszczyźnie w powiecie świdnickim znaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie zmarli z wychłodzenia organizmu. Trzecia ofiara zimna zmarła rano w nyskim szpitalu na Opolszczyźnie - był to bezdomny mężczyzna, który nocował w prowizorycznym szałasie.

Na Mazowszu obfite opady śniegu, które rozpoczęły się w sobotę rano, spowodowały problemy w dostawach prądu. W niedzielę rano ok. 70 tys. odbiorców nie mało prądu. Najwięcej w rejonie Jeziorny - 24 250, Wołomina - 17 766, Legionowa - 9 500. Uszkodzone zostały 73 linie średniego napięcia, 1 353 podstacje.

W ciągu dnia energetycy stopniowo usuwali awarie, po południu bez prądu pozostawało ok. 33 tys. odbiorców, głównie w rejonach Konstancina-Jeziorny, Wołomina, Legionowa. Według zapowiedzi energetyków większość awarii zostanie usunięta do godz. 18 w niedzielę.

Śnieg oraz niska temperatura w nocy z soboty na niedzielę spowodowały poranne oblodzenie sieci trakcyjnej na trasie Warszawa-Łuków. Przez kilka godzin pociągi na tym odcinku kursowały z opóźnieniem. W okolicach południa kolejarzom udało się usunąć grubą warstwę lodu z przewodów sieci zasilającej pociągi w energię elektryczną, wszystkie linie kolejowe w Polsce były przejezdne.

Złe warunki atmosferyczne spowodowały również utrudnienia dla pasażerów podróżujących z lotniska w podwarszawskim Modlinie. Jak poinformowała w niedzielę PAP Magdalena Bojarska, w sobotę od godz. 19. część samolotów w porcie nie lądowała i nie startowała, inne zostały przekierowane na Lotnisko Chopina.

Jak poinformowano PAP w Komendzie Stołecznej Policji, w sobotę wieczorem policja odnotowała sporo kolizji na drogach, niedziela była spokojna.