Polskie Radio przeznacza miliony złotych na opłacanie radia ERA-FM, należącego do Andrija Derkacza, jednego z najważniejszych propagandystów ekipy Janukowycza - donosi "Gazeta Polska Codziennie".

Kontrakt z ERA-FM został podpisany w grudniu 2010 r., głównie za sprawą działań ówczesnego członka Zarządu Polskiego Radia Władysława Bogdanowskiego oraz dyrektora Polskiego Radia dla Zagranicy Marka Cajznera i jego zastępcy Rafała Kiepuszewskiego.

Przed wprowadzeniem do Polskiego Radia firmy Derkacza Bogdanowski i Cajzner usiłowali zastraszyć prokuraturą niepokornych dziennikarzy, którzy nie chcieli, aby pieniądze polskiego podatnika płynęły do firmy propagandysty.

Dziennikarze "Gazety Polskiej Codziennie" ustalili, że na dokumentach potwierdzających przelewy dla ludzi współpracujących z radiem Derkacza nie ma podpisu Marka Cajznera, który nie pracuje już w Polskim Radiu. Mimo odwołania go, nadal ma wypłacaną dyrektorską pensję.