Marszałek Sejmu mijającej kadencji, wiceszef PO Grzegorz Schetyna zapewnia, że między nim a premierem Donaldem Tuskiem nie ma konfliktu. Jak mówił, w poniedziałek krótko rozmawiał z szefem rządu. Schetyna dodał, że ogólnie pozostaje z Tuskiem w dobrym kontakcie.

Schetyna pytany we wtorek w radiu RMF FM, czy w poniedziałek zdołał porozmawiać z premierem, odparł: "Krótko rozmawialiśmy, tak". "Jesteśmy w dobrym kontakcie, tylko wszystko jest takie bardzo online, tzn. nie można się umówić na normalną rozmowę, bo wszystko jest w mediach" - dodał.

W poniedziałek rano Schetyna poinformował, że na popołudnie umówił się na rozmowę z premierem. Jednak po południu rzecznik rządu Paweł Graś stwierdził, że tego dnia spotkania jednak nie będzie. W PO było słychać oceny, że to próba osłabienia pozycji marszałka Sejmu. Tusk rozmawiał w poniedziałek natomiast z minister zdrowia Ewą Kopacz.

Schetyna na uwagę, że Tusk potrafił się umówić z Kopacz, odparł: "To jest kwestia jego prawa i jego konsultacji".

"Pierwszy dzień po wyborach przede wszystkim powinien być dniem konsumpcji zwycięstwa, a wszyscy wpychają nas w rozmowy i ustalenia" - podkreślił.

Zapewnił, że między nim a Tuskiem nie ma konfliktu. "Nie ma żadnych problemów między nami. Jeśli ktoś chciałby rysować scenariusz problemów, konfliktów, to nie" - stwierdził.

"Ta koalicja jest sprawdzona"

Pytany co po poniedziałkowych konsultacjach wiadomo na pewno i czy Tusk będzie ponownie premierem, Schetyna odparł, że tak. Dopytywany, czy koalicja PO-PSL będzie utrzymana, odparł: "Pewnie Waldemar Pawlak (będzie) wicepremierem".

Jego zdaniem premier zapewne będzie miał pomysł na nowe ministerstwa, na inny rozdział ludzi i stanowisk.

Zdaniem Schetyny koalicję PO-PSL należy kontynuować. Pytany, czy w związku z tym, w tej sytuacji można pozwolić sobie na gest ustępstw wobec koalicjanta: "tak, (...) nikt jeszcze nie robił koalicji po raz drugi przez następne cztery lata, więc mamy pierwsi taką szansę".

Podkreślił, że to PO ma możliwość ruchu politycznego, wyboru partnera koalicyjnego, a ta koalicja jest sprawdzona.

Schetyna pytany był także o to, czy w rządzie zostaną ci ministrowie, którzy są sprawdzeni. "Premier ma pełną wiedzę, co do jakości pracy swoich współpracowników, (...) ale to musi być ustalone wspólnie z wicepremierem" - powiedział.

Marszałem Sejmu pytany był także o to, czy potrzebne są konsultacje z prezydentem ws. przyszłej koalicji. "Prezydent chce być współautorem dobrego projektu na cztery lata i ma do tego prawo, bo tak mówi konstytucja" - powiedział Schetyna.