Stany Zjednoczone nie pracują nad osłabieniem syryjskiego rządu, natomiast prezydent Syrii Baszar el-Asad powinien "zająć się uzasadnionymi aspiracjami swego narodu" - oświadczył w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Mark Toner.

Rzecznik dodał, że USA działają na rzecz procesów demokratycznych na świecie, także w Syrii, ale "rząd syryjski odbiera tego rodzaju wsparcie jako zagrożenie".

Od 18 marca, gdy w Syrii rozpoczęły się antyprezydenckie protesty, siły bezpieczeństwa zabiły ok. 200 demonstrantów. Syryjskie władze obwiniają zewnętrzne siły, w tym Liban i ugrupowania islamistyczne, o wywoływanie niepokojów.