W poniedziałek na granicy Portugalii i Hiszpanii wprowadzono kontrole, służące ograniczeniu ruchu pomiędzy oboma iberyjskimi krajami w związku z rozszerzającą się pandemią koronawirusa. Co najmniej do 16 kwietnia obowiązywał będzie zakaz przekraczania granicy w celach turystycznych.

Jak poinformował premier Portugalii Antonio Costa, decyzja o wprowadzeniu kontroli granicznych służy ograniczeniu liczby zachorowań na Covid-19 w Portugalii, w związku z licznymi przypadkami osób przybywających do tego kraju z Hiszpanii, gdzie szaleje pandemia.

O ile w Portugalii do poniedziałkowego popołudnia zanotowano ponad 250 przypadków koronawirusa, o tyle w Hiszpanii zainfekowanych jest już ponad 8700 osób.

“Decyzja o wprowadzeniu kontroli na granicach i ograniczeniu przemieszczania się osób pomiędzy naszymi krajami została podjęta po niedzielnej rozmowie, jaką przeprowadziłem z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem” - powiedział Costa.

Premier Portugalii wyjaśnił, że przez co najmniej miesiąc nie będzie możliwe przekraczanie granicy z Hiszpanią w celach turystycznych. Bez problemów przejeżdżać nią będą mogli tymczasem kierowcy firm transportowych i osoby udające się do pracy w sąsiednim kraju.

“W związku z pandemią musimy maksymalnie ograniczyć ruch pomiędzy naszymi państwami” - powiedział Costa, dodając, że ograniczenia służą powstrzymaniu powszechnego, a zarazem masowego napływu Hiszpanów do Portugalii w okresie poprzedzającym Wielkanoc.

W sobotę premierzy autonomicznych regionów Madery i Azorów wezwali Costę do natychmiastowego zamknięcia granicy z Hiszpanią, a w internecie pojawiła się w tej sprawie petycja, pod którą podpisało się ponad 200 tys. obywateli.

Wprawdzie od piątku Portugalia na podstawie wprowadzonego u siebie stanu zagrożenia epidemicznego kieruje wszystkie wycieczkowce do hiszpańskich portów, ale w dalszym ciągu nie ograniczyła ruchu lotniczego.