Szef japońskiego rządu Shinzo Abe i premier Chin Li Keqiang zapowiedzieli w piątek w Pekinie poprawę dwustronnych relacji i współpracę w sprawie Korei Płn. Zawarto szereg porozumień, w tym umowę o swapie walutowym o wartości do 30 mld dolarów.

Trzydniowa wizyta Abego jest pierwszą od 2011 roku podróżą japońskiego premiera do Chin, poświęconą przede wszystkim spotkaniom z władzami Państwa Środka. Odbierana jest jako sygnał ocieplenia w dwustronnych stosunkach, utrudnianych przez zaszłości historyczne i spory terytorialne na Morzu Wschodniochińskim.

"Strona chińska jest skłonna pracować ze stroną japońską, by przywrócić na normalny tor i utrzymywać stabilny i zdrowy rozwój dwustronnych relacji" - powiedział premier Li na wspólnej konferencji prasowej. Dodał, że przeprowadził z Abem szczere rozmowy na tematy dotyczące obu krajów.

Abe ocenił w piątek, że stosunki dwustronne znalazły się w "historycznym punkcie zwrotnym" i wyraził nadzieję na nowe możliwości współpracy w takich sektorach, jak infrastruktura, logistyka, ochrona zdrowia i finanse. "Przechodząc od rywalizacji do współpracy, chcę wprowadzić relacje japońsko-chińskie w nową erę" - oświadczył japoński premier.

Japonia i Chiny będą współpracować w dążeniu do denuklearyzacji Korei Płn. - poinformował Abe. Obie strony podpisały również porozumienie w sprawie współpracy w akcjach ratunkowych na morzu, a w najbliższym czasie ma zostać uruchomiona linia komunikacji wojskowej, by zapobiegać przypadkowym starciom na morzu i w powietrzu – podała agencja Kyodo.

Oba kraje powinny postarać się, aby Morze Wschodniochińskie stało się "morzem pokoju, współpracy i przyjaźni" - wskazał Abe.

Zawarto również kilka porozumień gospodarczych, w tym wycenianą na 30 mld dolarów umowę o swapie walutowym, a także umowy o współpracy dotyczącej papierów wartościowych i ułatwieniu procedur celnych.

Komentatorzy łączą ocieplenie stosunków chińsko-japońskich z działaniami prezydenta USA Donalda Trumpa. Z jednej strony stara się on izolować Chiny, tocząc z nimi wojnę celną, a z drugiej – prowadzona przez niego polityka pod hasłem "Ameryka przede wszystkim" wywołuje obawy sojuszników, w tym Japonii, że USA zmniejszą swoje oddziaływanie w regionie.

Japońskie firmy, w tym koncerny motoryzacyjne, mają nadzieję na normalizację relacji z Chinami, by konkurować na ich rynku z amerykańskimi i europejskimi rywalami. Pekin oczekuje od Tokio poparcia dla lansowanej przez siebie globalnej Inicjatywy Pasa i Szlaku, która ma w założeniu wspomóc międzynarodowy handel.

Abe ma się w piątek spotkać również z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, co będzie pierwszym formalnym szczytem przywódców obu krajów od prawie siedmiu lat.