Wicepremier Mateusz Morawiecki to człowiek, który mógłby funkcję premiera sprawować - mówił w środę w Radiowej Jedynce poseł PiS Jacek Sasin. Dodał jednak, że dopóki nie ma decyzji, kto będzie premierem przez następne dwa lata, to "każdy scenariusz jest możliwy".

W poniedziałek lider PiS Jarosław Kaczyński spotkał się m.in z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. Według informacji PAP rozmawiano o przygotowaniach do wyborów samorządowych oraz "spodziewanej w grudniu" rekonstrukcji rządu. Według doniesień medialnych, Beatę Szydło na stanowisku premiera ma zastąpić wicepremier Mateusz Morawiecki.

Zdaniem Sasina decyzja o tym, kto będzie premierem przez następne dwa lata zostanie niedługo podjęta. "Dyskusja na ten temat w PiS trwa, padło również to nazwisko Mateusza Morawieckiego jako potencjalnego kandydata" - powiedział poseł.

W jego ocenie "trudno się temu dziwić", skoro - jak wskazał - "w tej drugiej kadencji PiS chce szczególny nacisk położyć na gospodarkę". Poseł podkreślił, że Mateusz Morawiecki to "człowiek o wielkim dorobku".

W jego przekonaniu za kadencji Morawieckiego jako ministra rozwoju i finansów obserwujemy w Polsce "niezwykły sukces", o czym świadczy m.in. rozwój gospodarczy. "To wszystko wskazuje, że to jest człowiek, który oczywiście mógłby taką funkcję premiera - trudną, zaszczytną, z wielkimi wyzwaniami - sprawować" - ocenił poseł PiS.

Zaznaczył, że obóz rządzący chce, aby kolejne dwa lata "były pod hasłem przyspieszonego rozwoju". "Trudno się dziwić, że w tym kontekście pojawia się nazwisko Mateusza Morawieckiego jako kandydata na premiera, ale decyzje przed nami" - podkreślił. Jak dodał, dopóki takich decyzji nie ma, "to każdy scenariusz jest możliwy".

We wtorek rzecznik PiS Beata Mazurek podkreśliła, że żaden konkretny termin rekonstrukcji rządu nie został jeszcze wyznaczony. Pytana o propozycje objęcia funkcji premiera przez Mateusza Morawieckiego, odparła: "nie jest tajemnicą, że taka propozycja się pojawiła, ale decyzji jeszcze nie ma". Jak poinformowała, ostateczną decyzję podejmuje Komitet Polityczny PiS.

Dokonanie zmian w rządzie premier Beata Szydło zapowiedziała pod koniec października; nie podała, kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział później, że rekonstrukcja Rady Ministrów będzie miała charakter strukturalny.

Szef PiS Jarosław Kaczyński mówił w połowie listopada, że rekonstrukcja rządu pewnie będzie troszkę odłożona w czasie, bo premier zaproponowała interesujące zmiany strukturalne. Według Kaczyńskiego, "ostateczne decyzje, co do personaliów" będą "podjęte w ciągu stosunkowo niedługiego czasu, ale pewnie dowiemy się o nich w grudniu".(PAP)