Biorąc pod uwagę wypowiedzi pierwszej prezes SN Małgorzaty Gersdorf, na miejscu prezydenta nie zgodziłbym się na jej dalszą pracę - powiedział w środę w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski..

Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in. zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania.

Karczewski, pytany o tą regulację ocenił, że "taki limit jest potrzebny". "Z tym zapisem absolutnie się zgadzam" - podkreślił. Dopytywany, czy powinna nim zostać objęta również pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf odparł, że "na miejscu prezydenta nie zgodziłby się na jej dalszą pracę, biorąc pod uwagę to, w jaki sposób się wypowiada". Jego zdaniem, Gersdorf traktuje projekt o SN "jako osobistą ustawę". Karczewski zastrzegł, że to jego prywatne zdanie.

Marszałek Senatu odniósł się również do prezydenckiej propozycji wyboru członków KRS-u. Zakłada ona, że Sejm wybierałby nowych członków KRS większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku pata każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Pomysł uznał za bardzo ryzykowny, bo - jak mówił - nie był dotąd stosowany w praktyce. "Jest to starannie przygotowana ustawa, ale ten punkt budzi wątpliwości (...). Może dojść do klinczu, w którym nie dokona się wyboru" - powiedział Karczewski.