Czeska policja postawiła trzem mężczyznom zarzut wywołania pożaru, który w środę całkowicie zniszczył zabytkowy XVI-wieczny drewniany katolicki kościół w Gutach w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego - poinformowały w piątek władze policyjne.

Jeden z podejrzanych o podpalenie jest nieletni, a wszyscy trzej są narodowości czeskiej - powiedział dziennikarzom komendant policji w kraju (województwie) morawskośląskim Tomasz Kużel. Według niego było to umyślne przestępstwo spowodowania zagrożenia powszechnego, za co w razie udowodnienia winy grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności.

"To bardzo świeża sprawa i policja pracuje obecnie nad ustaleniem motywów całej sprawy" - zaznaczył Kużel. Dodał, że policja wystąpi o objęcie podejrzanych aresztem tymczasowym.

Gdy zaalarmowana w środę krótko po północy straż pożarna przybyła do Gut, cały kościół stał już w płomieniach. Ogień opanowano w ciągu niecałej godziny, ale dogaszanie pogorzeliska trwało do rana. Żywioł zamienił świątynię w rumowisko zwęglonych belek.

Kościół pod wezwaniem Bożego Ciała w Gutach - przedtem samodzielnej miejscowości, a obecnie dzielnicy miasta Trzyniec - był najstarszym zachowanym drewnianym obiektem sakralnym na całym Śląsku Cieszyńskim. Powstał w XVI wieku, o czym świadczyła data 1563 na portalu w jego wnętrzu. Służył pierwotnie luteranom, zanim w XVII wieku został przekazany katolikom, czego następstwem było znaczne wzbogacenie wyposażenia wewnętrznego. Przed trzema laty przeszedł częściową rekonstrukcję kosztem ponad 4 mln koron (650 tys. złotych). Niedzielne msze odprawiano w nim każdego tygodnia na zmianę po czesku i po polsku. (PAP)