Dwaj sprawcy uprowadzenia w kwietniu tego roku 48-letniego mieszkańca woj. śląskiego zostali aresztowani – podała w piątek śląska policja. Mężczyzna został zmuszony do przekazania porywaczom 150 tys. euro.

Dwaj zamaskowani mężczyźni zaatakowali 48-latka na terenie posesji w Będzinie. Napastnicy w kominiarkach, krzycząc „Policja!”, pobili mężczyznę, a następnie założyli mu kajdanki i torbę na głowę, po czym wrzucili do samochodu i odjechali w nieznanym kierunku. W zamian za uwolnienie zażądali pieniędzy. Po zastraszeniu 48-latek zgodził się skontaktować ze swoją znajomą, u której zdeponował kwotę ponad 150 tys. euro.

Do przekazania pieniędzy, na warunkach podyktowanych przez porywaczy, doszło w Dąbrowie Górniczej. Po otrzymaniu gotówki uwolnili uprowadzonego.

Powiadomieni o zdarzeniu śląscy kryminalni rozpoczęli poszukiwania napastników. Zakrojone na szeroką skalę działania ostatecznie doprowadziły śledczych do wytypowania osób mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Zatrzymanie dwóch mieszkańców woj. śląskiego nastąpiło jednocześnie. 37-latek i jego o 10 lat młodszy wspólnik byli całkowicie zaskoczeni, że policjanci wpadli na ich trop.

Na wniosek policjantów i prokuratury sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych. Za uprowadzenie dla okupu grozi im kara co najmniej 3 lat więzienia. (PAP)