Dwadzieścia lat obowiązywania obecnej ustawy zasadniczej pozwala dostrzec jej niedoskonałości m.in. związane z kwestią ustroju politycznego - powiedział w czwartek zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Jego zdaniem wiele do poprawy jest np. w sferze przepisów socjalnych.

Prezydent powiedział w środę podczas uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, że chce, aby w sprawie konstytucji RP odbyło się w przyszłym roku - gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - referendum. Podkreślił, że naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa, na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu.

Na briefingu prasowym Mucha podkreślił, że prezydent Andrzej Duda mówił, że referendum będzie "określeniem kierunków zmian, które powinny być przedmiotem dalszych szczegółowych ustaleń i prac jeśli chodzi o ostateczny kształt Konstytucji RP".

Według Muchy 20 lat obowiązywania obecnej ustawy zasadniczej to czas, który pozwala "ewidentnie dostrzec niedoskonałości, jeśli chodzi o niektóre sformułowania, konkretne przepisy konstytucji z 1997 r.".

Reklama

Zaznaczył, że ustawa zasadnicza ma wiele niedoskonałości, ale także z uwagi na upływ czasu w pewnych zakresach zdezaktualizowała się". Podkreślił, że obowiązująca konstytucja była przyjmowana w czasie, gdy Polska nie była jeszcze w Unii Europejskiej. "Mamy takich szczegółowych kwestii dużo więcej" - zaznaczył.

Reklama

Mucha przypomniał, że prezydent w ubiegłym roku mówił m.in. o treści art. 69 konstytucji. "Wskazywał na kwestie związane z sytuacją osób niepełnosprawnych, ale w ogóle w sferze przepisów socjalnych. Jest wiele do poprawy jeśli chodzi o prawa socjalne gwarantowane treścią konstytucji" - dodał.

"Wreszcie w kwestiach szczegółowych związanych z kwestią ustroju politycznego także mamy świadomość niedoskonałości" - dodał.

Prezydent Andrzej Duda ma inicjatywę w zakresie zmiany konstytucji; nie chce w tej kwestii narzucać, czy zamykać dyskusji, tylko chce wsłuchać się w głos m.in. obywateli i środowisk politycznych - powiedział w czwartek zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Mucha podkreślił na briefingu przed Pałacem Prezydenckim, że prezydent wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia referendum, "co do kierunków zmian, które są oczekiwane, co do treści konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej".

Podkreślił, że Duda "nie chce tutaj narzucać, czy zamykać dyskusji - rozpoczynając ją, tylko chce wsłuchać się w głos obywateli, środowisk politycznych i absolutnie wszystkich. Do takiej pogłębionej rozmowy - zaprasza".

"Oczekiwanie prezydenta jest takie, że referendum będzie podsumowaniem tego pierwszego elementu wstępnego prac, to będzie wskazanie na to, jakie kierunki zmian wymagają dalszych prac, już związanych z konkretną inicjatywą potencjalnie legislacyjną" - mówił wiceszef gabinetu prezydenta.

Mucha zapytany, czy premier Beata Szydło wiedziała o planach prezydenta, odpowiedział: "Oczywiście to jest tak, że prezydent ma inicjatywę w zakresie zmiany konstytucji - to wynika wprost także z rozdziału 12 konstytucji, tam gdzie się wskazuje uprawnione podmioty".

"Prezydent sam określa sposób realizacji tych kompetencji i myślę, że ta informacja wczoraj po raz pierwszy została przedstawiona w sposób bardzo przemyślany i związany także z kontekstem święta Konstytucji 3 Maja" - ocenił. "Myślę, że premier znała oczywiście kontekst związany z dyskusją, która się toczy" - wskazał Mucha.