Czeski prezydent Milosz Zeman zadeklarował w czwartek zamiar ubiegania się w przyszłym roku o reelekcję - zrelacjonowali agencji CTK jego zwolennicy, z którymi Zeman świętował tego dnia czwartą rocznicę inauguracji swej prezydentury.

Oficjalną decyzję w tej sprawie 72-letni Zeman planuje ogłosić w piątek na konferencji prasowej. Krok taki był powszechnie oczekiwany, także współpracownicy prezydenta wezwali go niedawno do ponownego startu w wyborach.

Zamiar ponownego kandydowania w wyborach Zeman ogłosił kilkuset swym zwolennikom zgromadzonym w Sali Hiszpańskiej Zamku Praskiego, gdzie świętuje z nimi kolejne rocznice objęcia urzędu głowy państwa. Prezydent podziękował im za przybycie.

"Chciałbym powiedzieć, że jestem wam wdzięczny za waszą pomoc i wsparcie" - oświadczył. Dodał, że w formie niezwykle drobnego podziękowania za tę pomoc i wsparcie zapozna ich jako pierwszych ze swą decyzją.

"Deklaracja polityczna powinna zabrzmieć jak wystrzał z działa. Deklaracja polityczna nie powinna być opakowywana w bagno kłamstwa. Dlatego oświadczam wam, że postanowiłem ponownie kandydować na urząd prezydenta" - powiedział Zeman, czym wywołał burzliwą owację na stojąco.

Zeman wygrał w styczniu 2013 roku drugą turę powszechnych wyborów prezydenckich, pokonując w niej ówczesnego czeskiego ministra spraw zagranicznych Karela Schwarzenberga. Jego prezydentura obfituje w ostre polemiki z przeciwnikami politycznymi i mediami, czego podłożem są niektóre uznawane za kontrowersyjne wypowiedzi Zemana, dokonany przez niego wybór najbliższych współpracowników oraz gesty przychylności wobec Rosji i Chin. Badania sondażowe wskazują, że prezydent cieszy się znaczną społeczną popularnością. (PAP)