W Chersoniu przywrócono prąd dla 17 proc. użytkowników - powiadomiły władze lokalne. Po wyzwoleniu 11 listopada w mieście w ogóle nie było elektryczności, a według władz Rosjanie „całkowicie zniszczyli infrastrukturę energetyczną” przed odwrotem swoich wojsk.

„Obecnie w Chersoniu dostawy prądu przywrócono dla 17 proc. użytkowników” – powiadomił szef władz obwodu Jarosław Januszewycz.

Pozostali mieszkańcy mają odzyskać elektryczność w najbliższych dniach, zapowiedział urzędnik.

W okupowanym Chersoniu prąd zniknął całkowicie jeszcze 6 listopada. 12 listopada, już po wyzwoleniu miasta, przedstawiciel operatora DTEK Dmytro Sacharuk powiadomił, że „Rosja całkowicie zniszczyła system energetyczny miasta podczas odwrotu na lewy brzeg Dniepru”. Zapowiadano wówczas, że przywrócenie dostaw prądu może potrwać do miesiąca.

Oprócz tego, w wyniku zmasowanych rosyjskich ostrzałów rakietowych, poważnie ucierpiała infrastruktura energetyczna na całej Ukrainie. Rosja otwarcie przyznaje się do planów zniszczenia infrastruktury krytycznej i pozbawienia Ukraińców prądu i ogrzewania.

W wyniku ostatniego zmasowanego ataku, do którego doszło 23 listopada, ukraiński system energetyczny „znalazł się w blackoucie”, podawała agencja Interfax-Ukraina. W czwartek deficyt energii elektrycznej wynosił 50 proc., w piątek rano – 30 proc.

W niedzielę firma Ukrenergo powiadomiła, że potrzeby zużycia prądu są realizowane w prawie 80 proc. https://t.me/Ukrenergo/1735 (PAP)

just/ tebe/