Według portalu, gdy zniknął gaz, część demonstrantów wróciła i kontynuowała protest.

Chersoń to jedyne miasto obwodowe, które zostało dotychczas zajęte przez wojska rosyjskie. Mimo gróźb ze strony władz okupacyjnych i represji wobec lokalnych aktywistów społecznych - aresztowania, przeszukania w domach i budynkach użyteczności publicznej - mieszkańcy Chersonia od blisko trzech tygodni organizują proukraińskie demonstracje.

W poniedziałek rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do pokojowych demonstrantów w Chersoniu; co najmniej dwie osoby zostały ranne. (PAP)