Sąd w Mińsku oddalił zażalenie Sofii Sapiegi, partnerki Ramana Pratasiewicza, na jej aresztowanie w Mińsku po przymusowym lądowaniu samolotu Ryanair Ateny-Wilno. Sąd obradował za zamkniętymi drzwiami, Sapiega nie była obecna.

„Zażalenie zostało oddalone. Obrona zaskarży tę decyzję sądu” – zapowiedział adwokat Alaksandr Fiłanowicz, cytowany przez agencję Interfax-Zachód.

Prawnik wyjaśnił, że zgodnie ze zobowiązaniami Mińska w ramach dwóch konwencji międzynarodowych dotyczących bezpieczeństwa i badania czynów popełnionych na pokładzie statków powietrznych, po incydencie i informacji o bombie Białoruś powinna była umożliwić wszystkim pasażerom kontynuowanie podróży.

Fiłanowicz wskazał również, że wobec Sapiegi wszczęto dwie sprawy karne, jednak nie uściślił, z jakich artykułów.

Wcześniej media podawały niepotwierdzone informacje, że grożą jej zarzuty z trzech artykułów karnych – dotyczących masowych zamieszek, organizacji działań naruszających porządek publiczny i podżegania do nienawiści na tle społecznym.

Władze twierdzą, że była administratorką kanału, który ujawniał dane osobiste funkcjonariuszy struktur siłowych. Prorządowe sieci społecznościowe opublikowały nagranie, w którym Sapiega „przyznaje się” do prowadzenia tego kanału.

23-letnia Sapiega przebywa w areszcie od chwili zatrzymania 23 maja. Została zatrzymana razem z Ramanem Pratasiewiczem po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu Ryanair z Aten do Wilna (w związku z anonimową informacją o bombie). Pratasiewicz i Sapiega byli wśród pasażerów samolotu.

Sapiega jest obywatelką Rosji, ale posiada prawo pobytu na Białorusi. Studiuje w Wilnie.

Adwokat Sapiegi po raz pierwszy zdołał się z nią spotkać dopiero po pięciu dniach od zatrzymania. Widział się z nią dwukrotnie rosyjski konsul.

W wywiadzie dla rosyjskiego „Kommiersanta” minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej powiedział, że proces Sapiegi najpewniej odbędzie się na Białorusi. Wskazał on również na możliwość późniejszego ułaskawienia jej przez głowę państwa lub odbywania wyroku na terytorium Rosji. Rada Praw Człowieka przy prezydencie Rosji oświadczyła, że będzie domagać się ekstradycji Sapiegi.

Pratasiewiczowi władze zarzucają m.in. „organizację zamieszek” i działań poważnie naruszających porządek publiczny. Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) umieścił go na liście osób „zaangażowanych w terroryzm”, podobnie jak innych przedstawicieli opozycji.

Państwa zachodnie są przekonane, że władze Białorusi wymusiły lądowanie samolotu Ryanair groźbami i poderwaniem myśliwca. Działania Białorusi potępiło wiele rządów, w tym Polska, zarzucając władzom w Mińsku złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, „terroryzm państwowy” i „porwanie samolotu”.

Mińsk twierdzi, że przyczyną awaryjnego lądowania była anonimowa informacja o bombie, podpisana przez „żołnierzy Hamasu”, myśliwiec wystartował „dla pomocy”, a to, że Pratasiewicz, którego władze nazywają „terrorystą” był na pokładzie było zbiegiem okoliczności.