Jak powiedział Tusk podczas konferencji prasowej w Skarżysku-Kamiennej "przeliczenie głosów tam, gdzie doszło do wyraźnych nadużyć, albo wyraźnych błędów i przecież nikt tego nie kwestionuje, jest jedyną sensowną decyzją".

"Będę zwracał się do Prokuratora Generalnego, aby nie wahał się przed podjęciem działań, być może nawet utworzeniem specjalnego zespołu, wobec zdarzeń, które mają być może charakter przestępstwa, jeśli chodzi o nadużycia czy fałszowanie wyborów" - zapowiedział szef rządu.

Media od kilku dni informują o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Informowano m.in. o przypadkach, gdy sami przedstawiciele obwodowych komisji zgłaszali post factum pomyłki polegające na odwrotnym przypisaniu głosów kandydatom - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Tak było na przykład w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 w Krakowie, a także Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim.

W czwartek poinformowano, że Sąd Najwyższy zdecydował, iż karty wyborcze z 13 obwodowych komisji, m.in. właśnie z Krakowa i Mińska Mazowieckiego, zostaną zweryfikowane.