Procesy administracyjne muszą być krótkie i przyjazne obywatelom. To ich zdanie liczy się najbardziej przy zmianach procesów - powiedziała w czwartek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

W czwartek odbyła się konferencja "EMC (Electronic-Mobile-Cashless) – zmieniający się świat administracji". Eksperci dyskutowali m.in. o ewolucji cyfrowej w administracji, kierunkach rozwoju w obszarach elektronizacji kontaktu z klientem i o rozwiązaniach mobilnych i płatnościach bezgotówkowych.

Gośćmi byli m.in. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska i sekretarz stanu, szef Krajowej Administracji Skarbowej Bartosz Zbaraszczuk.

Minister rodziny i polityki społecznej podkreśliła, jak istotna jest cyfryzacja i automatyzacja procesów administracyjnych dla państwa. "Procesy administracyjne muszą być jak najkrótsze, obywatel powinien mieć dostęp do różnych usług 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu" - zaznaczyła. "To jest ta linia, którą powinniśmy dalej kontynuować, powinniśmy rozwijać również w innych obszarach działania naszego państwa" - dodała.

Zdaniem Maląg pandemia przyczyniła się do zautomatyzowania i usprawnienia procesów administracyjnych. "ZUS był na pierwszej linii frontu" - zauważyła. "Jednak dzięki temu, że potrafiliśmy sprawnie wprowadzać procesy automatyzacji, cyfryzacji czy składania różnych wniosków elektronicznie, pokazaliśmy, że państwo mogło dobrze funkcjonować" - powiedziała.

"Musimy pokazać, w jakim kierunku idzie państwo i jak sprawnie musi funkcjonować administracja. Od 2015 roku zmieniamy sytuację administracji, dążymy do tego, żeby procesy były automatyczne, sprawne i odpowiednio zabezpieczone" - zaznaczyła minister.

Dodała, że przy okazji automatyzacji procesów ważne jest to, aby nie angażować kapitału ludzkiego. "Ta siła kapitału ludzkiego jest bardzo ważna i trzeba ją wykorzystać do procesów koncepcyjnych, głębokiej analizy różnych procesów i działań na przyszłość" - oceniła.

Jak powiedziała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska, ten proces ostatnich lat był trudny i wymagający. "Nie tylko dlatego, że chcieliśmy dokonać tych wszystkich zmian, które zmieniły ZUS o 180 stopni, nie tylko z powodu unowocześnienia, ale z powodu, z jakiego jesteśmy powołani. Jesteśmy powołani, żeby służyć obywatelom" - podkreśliła.

Zaznaczyła, że najważniejsze jest działanie na rzecz obywateli. "Musimy opierać się na tym, co obywatele myślą o tych zmianach. Czy rzeczywiście mogą w sposób dostępny i na dobrym poziomie korzystać z tych wszystkich usług, które z mocy prawa mamy gwarantować" - powiedziała.

"Patrzymy też na badania opinii publicznej prowadzone przez różne instytuty i one pokazują, że kierunek w jakim podążamy jest właściwy" - zauważyła Uścińska.

Minister cyfryzacji dodał, że przekonanie, że emeryci i renciści nie chcą korzystać z e-usług to stereotyp. "E-usługi są dobrze zrobione, dlatego nikt nie ma problemu aby z nich korzystać, a nasza współpraca z ZUS jest bardzo dobra" - zaznaczył.

Wyjaśnił także jak przebiega proces działania i tworzenia e-usług. Po pojawieniu się pomysłu tworzona jest analiza biznesowa. Następnie tworzony jest projekt, wstępna wersja produktu, która jest badana i sprawdzana jest jej dostępność. W efekcie usługa ląduje na telefonach i tabletach użytkowników.

Na konferencji zadeklarowano, że ZUS będzie się rozwijał i już wkrótce w e-Urzędzie Skarbowym zostaną dodane usługi, takie jak m.in. konto organizacji, salda i rozliczenia, e-deklaracje. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

del/ mhr/