W marcu ceny najmu spadły o 2,5 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, jednak rok do roku są wyższe o ok. 20 proc. - wynika z raportu Otodom. Poziom dostępnych ofert wrócił do tego sprzed wojny.

Jak podkreślono w raporcie, po wielu miesiącach przeciążenia rynku najmu spowodowanego napływem uchodźców z Ukrainy oraz niedoszłych kupujących, którzy nie uzyskali finansowania na zakup nieruchomości, na rynku najmu widać pierwsze oznaki stabilizacji.

W marcu uśredniona cena mieszkań na wynajem w miastach wojewódzkich spadła o 2,5 proc. względem poprzedniego miesiąca. W Warszawie i Zielonej Górze stawki zmalały o 1 proc., w Trójmieście i Białymstoku o 2 proc., w Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu o 3 proc., natomiast w Katowicach, Kielcach i Lublinie o 4 proc. Najwyższy, bo blisko 5 proc. spadek odnotowany został w Opolu.

W ujęciu rocznym średnia dynamika oscyluje wokół około 20 proc. Najwyższą dynamikę wzrostu średnich stawek odnotowano w Rzeszowie - 36,6 proc., a najniższą w Bydgoszczy - 11 proc.

Na koniec marca liczba aktywnych ofert mieszkań na wynajem dostępnych na platformie Otodom była o prawie 10 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej. Największy przyrost aktywnych ofert w tej kategorii odnotowano w Szczecinie (o 24 proc.). Jak podkreślono, jest to najmniejszy analizowany rynek i w ujęciu bezwzględnym przekłada się to na zaledwie 141 mieszkań. Dwucyfrową dynamikę odnotowały także Łódź (16 proc.), Kraków (14 proc.), Wrocław (13 proc.), Poznań i Warszawa (12 proc.). W Trójmieście - jako jedynym spośród analizowanych przez Otodom rynków - na koniec marca liczba lokali dostępnych w ofercie najmu spadła. W porównaniu do lutego spadek wyniósł 9 proc.

"Wiele wydarzeń z minionego roku miało nie tylko krótkoterminowy, ale również długofalowy wpływ na rynek najmu w Polsce. I chociaż po roku od wybuchu wojny można stwierdzić, że oferta mieszkań na wynajem odbudowała się, to średnie ofertowe ceny najmu mieszkań w miastach wojewódzkich pozostają sporo wyższe niż przed rokiem. Niemniej jednak w dynamice miesięcznej widać oznaki uspokojenia nastrojów" – podsumowała analityczka Otodom Karolina Klimaszewska.

Jej zdaniem obserwowany spadek czynszów ofertowych w ujęciu miesięcznym może być sygnałem, że poluzowanie polityki kredytowej odciążyło rynek najmu na tyle, by zahamować dalsze wzrosty. "Może być również znakiem dla wynajmujących, że dotarliśmy już do miejsca, w którym dalsze podnoszenie stawek czynszów będzie trudne. Duży ruch w kategorii najem, jaki widzieliśmy w marcu w serwisie, można interpretować jako nadal silną determinację najemców do tego, by znaleźć nowy lokal w lepszej cenie" - dodała Klimaszewska.

W marcu najczęściej wyszukiwane były mieszkania 2-pokojowe o powierzchni co najmniej 40 mkw. Na drugim i trzecim miejscu najpopularniejszych wyszukiwań były 3 pokoje o metrażu co najmniej 60 mkw. i o metrażu 50 mkw.

Ekspertka Otodom podkreśliła, że segmenty najmu i sprzedaży są silnie ze sobą połączone. „Uwolniony popyt na zakup nieruchomości przy ograniczonej podaży nowych mieszkań (w 2022 roku w 7 największych miastach wprowadzono o 19 proc. mniej mieszkań do sprzedaży i rozpoczęto budowę o 31 proc. mniej mieszkań niż przed rokiem) doprowadzi do wzrostu cen zakupu, co może ostatecznie spowodować, że ponownie część chętnych nie będzie miała wystarczających środków na zakup własnego M, w konsekwencji zostając jeszcze dłużej na rynku najmu” – oceniła Klimaszewska. (PAP)

kmz/ mmu/