W propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej gazu nie ma celów redukcji zużycia surowca dla Polski - poinformowała we wtorek w Brukseli minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przed posiedzeniem ministerialnym. „To był dla nas cel negocjacyjny” – wskazała.

We wtorek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne spotkanie ministrów energii państw Unii Europejskiej. Tematem jest m.in. propozycja Komisji Europejskiej zakładająca obowiązkową redukcję zużycia gazu w przypadku sytuacji kryzysowej w UE związanej z dostawami błękitnego paliwa.

Jak powiedziała Moskwa, w tej propozycji „Polska nie ma żadnych celów redukcyjnych”, jeśli chodzi o zużycie gazu. „To był dla nas cel negocjacyjny” – zaznaczyła. Wskazała, że propozycja jest "neutralna dla Polski”. "Niemniej jednak czekamy, co będzie położone w ostatniej chwili na stole" - dodała.

Jak mówiła, istotne jest, by kraje UE okazały solidarność w tych niezwykle trudnych czasach. „Jak widzimy - oczywiście nie jest to dla nas zaskoczeniem - zachowania Gazpromu są nadal na skrajnym poziomie nieprzewidywalności. Tak było, jest i będzie. W tej sytuacji na pewno musimy stanąć razem i mówić jednym głosem” – zaznaczyła.

Dodała jednak, że Polska nie zgadza się „na żadne wymuszenia, i to w obie strony”. „Nie chcę decydować o redukcjach i ograniczeniach w Belgii, we Włoszech, w Hiszpanii czy w innych państwach europejskich. Każde państwo ma swoje, niezależne polityki energetyczne i tak powinno zostać. Każdy rząd odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne swoich obywateli. My pokazaliśmy od początku wojny otwartość na solidarność” - powiedziała Moskwa.

Minister klimatu i środowiska przekazała, że chce mieć pewność, że żadne państwo nie jest zmuszane do redukcji.

Nie możemy rozmawiać o bezpieczeństwie energetycznym na zasadzie wymuszonych rozwiązań. Wydaje mi się, że ta dyskusja do tego zmierza i te ostatnie dni pokazały, że wszystkie państwa takie podejście akceptują. W tej propozycji (…) Polska nie ma żadnych celów redukcyjnych. To był dla nas cel negocjacyjny, cel tych rozmów, żeby zostały docenione nasze wysiłki na rzecz zapełnienia magazynów, nasze dobrowolne działania na rzecz redukcji, które podjęły poszczególne przedsiębiorstwa i sektory. Wierzymy, że polskie społeczeństwo ma gotowość do oszczędzania, ale na zasadzie indywidualnych decyzji, a nie na zasadzie wymuszeń. My nie potrzebujemy żadnych ograniczeń. 11 państw na dzisiaj ma ograniczenia, jeżeli chodzi o gaz. Polska nie ma i nie ma potrzeby żadnych ograniczeń. Magazyny są pełne, dostawy gazu do Polski są realizowane” – zaznaczyła minister.

Dodała, że największym wyzwaniem dla Polski jest system handlu uprawnieniami do emisji ETS. „(Jest on) wyzwaniem nie tylko transformacji, ale bezpieczeństwa energetycznego. Jedną z głównych trosk polskiego sektora ciepłownictwa, poza surowcem, przed kolejnym sezonem jesienno-zimowym jest opłacenie wysokich opłat ETS. Tu też oczekujemy solidarności, bo to jest nasz problem, nasze wyzwanie. Takiej dyskusji będziemy dzisiaj oczekiwać na Radzie” – wskazała.

Łukasz Osiński (PAP)