"Niestety organy dyscyplinarne UEFA nie zmieniają decyzji, szkoda" - napisał na Twitterze Boniek.
Chwilę po nim informację przekazał warszawski klub.
"Legia Warszawa informuje, że odwołanie złożone w sprawie kar za incydenty podczas meczu przeciwko Borussii Dortmund zostało odrzucone decyzją Appeals Body, organu dyscyplinarnego UEFA drugiej instancji" - napisano w komunikacie na stronie internetowej.
Europejska Unia Piłkarska (UEFA) ukarała mistrzów Polski w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce 14 września w trakcie meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów Legii z Borussią Dortmund (0:6). Do zajść na trybunie zachodniej warszawskiego stadionu doszło około 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Według policji grupa około 170 osób staranowała jedną z bram i była bliska przedostania się do sektora zajmowanego przez kibiców drużyny przyjezdnej. W momencie, kiedy doszło do starć z pracownikami ochrony, organizator meczu poprosił o pomoc policję, która pozostała na obiekcie do końca meczu.
UEFA uznała mistrza Polski za winnego pięciu zarzutów: zamieszek na trybunach, odpalanie rac, wrzucanie przedmiotów na boisko, niedostateczną organizację oraz zablokowanie dróg ewakuacyjnych. Oprócz zamknięcia stadionu klub został ukarany grzywną w wysokości 80 tys. euro.
"Wojskowi" w ostatnich latach trzykrotnie grali przy pustych trybunach w Lidze Europejskiej: 3 października 2013 roku z Apollonem Limassol, następnie 11 grudnia 2014 z Trabzonsporem oraz 26 lutego 2015 z Ajaksem Amsterdam w 1/8 finału LE.