Rodzice pacjentów Centrum Zdrowia Dziecka apelują o rozwiązanie konfliktu, na którym - jak mówią - cierpią dzieci. - Nasze dzieci nie są stroną w konflikcie, a są poszkodowane - mówi matka jednego z małych pacjentów warszawskiego centrum. - Dzieci stały się zakładnikiem tego konfliktu, są kartą przetargową i wykorzystuje się je w najbardziej obrzydliwy i brutalny sposób - dodaje kolejny z rodziców. Dziś o godz. 14.00 rozpocznie się kolejna tura rozmów pomiędzy pielęgniarkami a dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka. Władze szpitala podobnie jak minister zdrowia twierdzą, że pielęgniarki zwiększają swoje roszczenia.
Rodzice pacjentów Centrum Zdrowia Dziecka apelują o rozwiązanie konfliktu, na którym - jak mówią - cierpią dzieci. - Nasze dzieci nie są stroną w konflikcie, a są poszkodowane - mówi matka jednego z małych pacjentów warszawskiego centrum. - Dzieci stały się zakładnikiem tego konfliktu, są kartą przetargową i wykorzystuje się je w najbardziej obrzydliwy i brutalny sposób - dodaje kolejny z rodziców. Dziś o godz. 14.00 rozpocznie się kolejna tura rozmów pomiędzy pielęgniarkami a dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka. Władze szpitala podobnie jak minister zdrowia twierdzą, że pielęgniarki zwiększają swoje roszczenia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama