Dokumenty znalezione w domu wdowy po gen. Kiszczaku to m.in. korespondencja, oświadczenia i dokumenty osobowe. Dotyczą one nie tylko TW „Bolka”, ale także samego Kiszczaka. Były prezydent zgodził się obejrzeć dokumenty nawiązujące do „Bolka”. Wcześniej Wałęsa opisywał na mikroblogu: że to, co "pokazuje bezczelnie IPN" nie powstało przy jego udziale. Dodaje, że to "nieźle przygotowana prowokacja" i zamierza to udowodnić.