Szef komisji spraw zagranicznych Rady Federacji - izby wyższej rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow stwierdził nawet, że „próby broni jądrowej bezpośrednio zagrażają Rosji”. Jednocześnie rosyjscy politycy ostrzegają przed pochopnym podejmowaniem decyzji o „ukaraniu północnokoreańskiego reżimu”.
„Zawsze opowiadamy się za dyplomatycznym rozwiązaniem” - cytuje agencja Interfax źródła w resorcie spraw zagranicznych. Tymczasem - jak zauważają rosyjscy dziennikarze - amerykańskie wojska stacjonujące w tamtym regionie są w stanie podwyższonej gotowości, co może oznaczać przygotowywanie się do ewentualnej interwencji zbrojnej.