Szydło przedstawia projekt ustawy podnoszącej pensję minimalną, Kopacz odpowiada

To test na wiarygodność Ewy Kopacz. Tak kandydatka PiS-u na premiera Beata Szydło przedstawiła projekt ustawy podnoszącej pensję minimalną do 12 złotych na godzinę. - To zabieg propagandowy - odpowiada szefowa rządu.

Szydło rano na rynku w Krakowie powiedziała, że chodzi o sprawdzenie, czy szefowa rządu chce spełniać obietnice, czy chodzi jej tylko o kampanię wyborczą. Powoływała się na wcześniejsze deklaracje Kopacz dotyczące zwiększenia płacy minimalnej właśnie do 12 złotych. Zdaniem Szydło, projektem ustawy podniesienia pensji minimalnej Sejm powinien zająć się jeszcze przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 25 października. Czasu - jej zdaniem - wystarczy. Powiedziała, że Sejm w tej kadencji przeprowadzał już szybciej projekty ustaw, a w tak ważnej sprawie, jeśli to konieczne, powinno zostać zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu.

Ewa Kopacz, odpowiadając Beacie Szydło, zarzuciła jej, że świadomie sięga po zabieg propagandowy. Zdaniem premier na przyjęcie projektu nie ma możliwości proceduralnych. Przed wyborami zostało bowiem jedno posiedzenie Sejmu, a przeprowadzić należy konsultacje i ocenę merytoryczną pod względem poprawności legislacyjnej. Kopacz zastrzegła jednak, że wprowadzenie stawki minimalnej 12 złotych za godzinę, że jest możliwe i jeśli wygra PO, zostanie to przegłosowane przez Sejm jeszcze w tym roku.
Obecnie pensja minimalna wynosi niecałe 10 złotych na godzinę brutto.