Znów tanieje ropa i znów dość poważnie. Cena baryłki spadła dziś o dwa procent.

Za baryłkę europejskiej odmiany Brent płacono dziś 52 dolary. Tak taniej ropy nie było od prawie sześciu lat. Czynników jest wiele: rośnie wartość amerykańskiego dolara, Rosja i Irak zwiększyły eksport do rekordowych poziomów, Amerykanie wydobywają więcej ropy z łupków, a zapotrzebowanie na ten surowiec na świecie jest umiarkowane. Dla eksporterów oznacza to dużą dziurę finansową. Ale konsumenci powinni mieć dobre nastroje, twierdzi rzecznik Białego Domu, Josh Earnest: „Spadające ceny benzyny są dobre dla gospodarki, a już na pewno dla rodzin z klasy średniej”.

Od sierpnia światowe ceny ropy spadły o połowę.

Inni analitycy zwracają jednak uwagę, że w Europie firmy mniej kupują i inwestują, bo liczą na - związane z tanią ropą - niższe ceny wielu produktów. To hamuje rozwój gospodarczy.