- Mam nadzieję, że Donald Tusk nie wskaże na Ewę Kopacz jako swojego następcę w Radzie Ministrów. To nie jest osoba najbardziej samodzielna politycznie i najbardziej stabilna emocjonalnie - powiedział w TVN24 Jarosław Gowin.

W jego opinii Kopacz zostanie szefem PO. - To najbardziej zaufana osoba Donalda Tuska i to ją namaści - powiedział Gowin.

- To nie jest osoba najbardziej samodzielna politycznie, najbardziej stabilna emocjonalnie czy umiejąca najlepiej zarządzać swoim otoczeniem. Znacznie lepiej w roli premiera sprawdziliby się Elżbieta Bieńkowska czy Tomasz Siemoniak - dodał Gowin.

Z kolie w rozmowie z NaTemat.pl Gowin powiedział, że w PO nie ma osoby, która mogłaby być jej zwornikiem: - Nawet gdyby PO udało się w 2015 roku, rzutem na taśmę, wygrać wybory, to z całą pewnością nowo wyłoniony rząd nie dotrwałby do końca kadencji - przewiduje były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Poseł podkreśla, że Donald Tusk uczynił z PO partię wodzowską, co po jego odejściu do Brukseli silnie odbije się na Platformie. - Wpadną w coś, co nazwałbym kryzysem przywództwa. Nie widzę tam osoby, która mogłaby być zwornikiem partii - dodaje Gowin w "Bez autoryzacji".

Jarosław Gowin podzielił opinię Leszka Millera i mówił, że wyjazd Donalda Tuska do Brukseli kończy w polskiej polityce okres wojny między PiS i PO. - Zaczyna się zupełnie nowa epoka w polskiej polityce - przekonywał.