Złamanie zasad bezpieczeństwa - to najbardziej prawdopodobna przyczyna potężnego wybuchu, do którego wczoraj doszło w jednej z chińskich fabryk. Zginęło 69 osób, a prawie 200 zostało rannych. To najtragiczniejsza w skutkach katastrofa w chińskim przemyśle w tym roku.

Do tragedii doszło w fabryce zajmującejsię polerowaniem felg do samochodów, położonej w miejscowości Kunshan podSzanghajem. Około godziny 7:30 rano doszło tam do wybuchu grubej warstwy pyłówzalegających na halach produkcyjnych. Eksplozja była tak silna, że wokolicznych budynkach powypadały z okien szyby.

Na miejscu zginęło ponad 40osób. Większość rannych ma poważne oparzenia. Fabryka należała do firmy zTajwanu i produkowała części do aut m.in. na potrzeby amerykańskiego rynku. Zewstępnych ustaleń wynika, że przy produkcji nie przestrzegano zasadbezpieczeństwa. Policja aresztowała 5 osób z kierownictwa zakładu.