Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz pozostanie na stanowisku. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla szefa MSW. Usunięcia Sienkiewicza z funkcji chciało PiS w związku z zamieszaniem polityka w aferę podsłuchową.

Przeciwko wnioskowi głosowało 235 posłów, w tym 4 niezrzeszonych. Odwołania Bartłomieja Sienkiewicza chciało 213 posłów. Waldemar Pawlak - jako jedyny z koalicji -wstrzymał się od głosu. W głosowaniu wzięło udział 449 posłów.

Głosowanie poprzedziła długa przerwa w Sejmie. Zamieszanie wywołało wystąpienie Waldemara Pawlaka, który złożył wniosek o przerwanie obrad do 22 lipca. O 13:30 Sejm odrzucił prośbę posła PSL.

Przed Waldemarem Pawlakiem na sejmową mównicę wszedł szef PSL Janusz Piechociński. Zawnioskował, aby podczas najbliższych obrad Sejmu informację w sprawie przeszukania CBA w biurze posła PSL Jana Burego przedstawił premier i Prokurator Generalny. Wezwał też o zwołanie jeszcze dziś komisji do spraw służb specjalnych.

Jednak następny na mównicę wszedł były szef ludowców, Waldemar Pawlak, który zwrócił się z wnioskiem indywidualnym, by obrady Sejmu przerwać do 22 lipca. Wtedy - jak mówił - premier i Prokurator Generalny powinni przedstawić swoje informacje. Podkreślał, że dzięki przełożeniu obrad, głosowanie w sprawie odwołania szefa MSW Bartłomieja odbyłoby się bez - jak to określił - "zastraszania i szantażu", na czym powinno zależeć wszystkim. Jak dodał, wczoraj Burego faktycznie oskarżono, a "w środowisku polityków istnieje gotowość do swoistego uboju rytualnego bez ogłuszania".

Po przemówieniu Waldemara Pawlaka marszałek Sejmu Ewa Kopacz zwołała konwent seniorów i ogłosiła przerwę, która przeciągnęła się aż do 13:30

Wczoraj Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie przeszukało między innymi biuro poselskie Jana Burego. Szef klubu PSL powiedział dziennikarzom, że nie wie, czego ta sprawa może dotyczyć. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski powiedział radiowej Trójce, że chodzi o śledztwo prowadzone w sprawie udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu pewnej sprawy.

Dziś przeszukano biura w Prokuraturze Apelacyjnej w Rzeszowie i zawieszono szefową tamtejszej prokuratury.