Prokuratura Okręgowa - Warszawa Praga przekazała do laboratorium ABW nagrania uzyskane w toku śledztwa w sprawie nielegalnych podsłuchów polityków.

W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową rzeczniczka prokuratury Renata Mazur nie udzieliła informacji czy śledczy wykonali kopie nagrań. Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego nadzoruje premier. Wcześniej podczas konferencji prasowej Renata Mazur poinformowała, że przez kilkanaście miesięcy podsłuchiwanych było kilkadziesiąt osób, w tym politycy i biznesmeni. Rzeczniczka prokuratury powiedziała, że w trakcie śledztwa zabezpieczono "szereg nośników". Będą one badane między innymi pod kątem autentyczności.

W sprawie nielegalnych podsłuchów są podejrzane cztery osoby. Prokuratura ustaliła, że Łukasz N. w procederze podsłuchiwania brał udział od lipca 2013 do czerwca 2014 roku, a Konrad L. od września 2013 do czerwca 2014 roku. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Są na wolności, jednak zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze - zakaz opuszczania kraju, poręczenie majątkowe i dozór policyjny.

W sprawie podejrzane są także dwie inne osoby - Marek F. i Krzysztof R. Usłyszeli oni zarzuty nielegalnego nagrywania wspólnie i w porozumieniu z Łukaszem N. i Konradem L., ale także przekazywanie tych nagrań innym, nieustalonym dotychczas osobom. Wobec tych mężczyzn również zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze.