Silvio Berlusconi, który ma pracować społecznie w ośrodku dla chorych na Alzheimera, nie będzie tam mógł grać na gitarze i śpiewać ani prowadzić kampanii wyborczej. Były włoski premier został skazany na rok więzienia za oszustwa podatkowe. Ze względu na jego wiek karę tę zamieniono na pracę społeczną. Od 9 maja Berlusconi przez 11 miesięcy ma pracować przez cztery godziny w tygodniu w ośrodku Sacra Famiglia, gdzie przebywają nieuleczalnie chorzy, niepełnosprawni i osoby w podeszłym wieku.

Kierownictwo ośrodka poinformowało dziś o szczegółach “resocjalizacji” byłego premiera, który będzie pracować na oddziale chorych na Alzheimera.

Nie będzie tam ze swoją ochroną, lecz z nieodstępującym go na krok wychowawcą. Nie ma mowy o jakiejkolwiek działalności o charakterze rozrywkowym: były premier obiecywał sobie, że będzie mógł przywrócić pacjentom chęć do życia i nadzieję, śpiewając czy opowiadając im dowcipy.

ie będzie mu wolno również prowadzić kampanii przed wyborami do Europarlamentu. Nie można wykluczyć, że w ostatnim momencie sąd zdecyduje się zastosować wobec Berlusconiego areszt domowy, ponieważ wbrew jego zaleceniom znów wypowiadał się krytycznie o wydanym na niego wyroku, nazywając go zamachem stanu.