Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego są wstrząśnięci tragedią, jaka rozegrała się na ulicy Szczecińskiej. Po południu pijany kierowca wjechał rozpędzonym autem w grupę pieszych. Zabił 6 osób: trzy kobiety, dwóch mężczyzn i dziecko. Dwoje dzieci jest w szpitalu, o życie jednego od kilku godzin walczą lekarze.

Świadkowie wypadku są bardzo poruszeni tym co zobaczyli. "To było okropne" - mówił w TVP Szczecin Paweł Ukraiński z portalu www.kamienskie.info. "Ludzie leżeli we wszystkich możliwych miejscach, ten samochód przewrócony, służby, które starały się udzielać pomocy" - mówi świadek. Dodaje, że akcja ratunkowa była prowadzona bardzo sprawnie, ale skala tragedii sprawiła, iż trudno było o koordynację.

Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego są poruszeni bezmyślnością 26-letniego kierowcy, który wsiadł po alkoholu do auta. "Że w ogóle ludzie potrafią coś takiego zrobić, że po wypiciu alkoholu w ogóle siadają za kierownicę" - powiedziała jedna z kobiet. "To jest po prostu straszne. Nikt sobie nie zdaje sprawy z tego, że za sekundę, za chwilę może odebrać sobie życie, komuś, kto jedzie z nim, czy komuś, kto przechodzi" - dodała.

Sprawcy wypadku, nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany i trzeźwieje w policyjnym areszcie. W chwili zdarzenia miał prawie dwa promile alkoholu.

Sprawą wypadku zajęła się prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do 15 lat więzienia.