- Dosyć tej godziny zła, godziny nienawiści. Dla mnie, faceta, który żyje w tym kraju 60 lat, nie ma żadnych zmył. Nie jestem gościem, który czegoś nie rozumie. Rozumie, że nic nie rozumie, że przez trzy lata niczego się nie dowiedział, a chciałby – tak o katastrofie smoleńskiej i Macierewiczu mówił na antenie Radia Zet Jerzy Owsiakk.

W rozmowie z Moniką Olejnik, szef WOŚP tłumaczył, ze kontrowersyjne wypowiedzi w jego nagraniu nie były skierowane do Antoniego Macierewicza. Owsiak tłumaczył to ekspresyjnością wypowiedzi i emocjami. "Nie pierwszy raz to robię" – zauważył.

Owsiak dodał także, że gestem otwartości jest zaproszenie polityka Prawa i Sprawiedliwości na Przystanek Woodstock. "To jest Przystanek Woodstock, organizowany przez nas, za pieniądze, które musimy zdobyć, więc to my jesteśmy właścicielami pomysłu na to kogo zaprosimy" - powiedział.

Na koniec rozmowy Olejnik stwierdziła, że Woodstock jest dla ludzi z wizją. "Jaka jest wizja Antoniego Macierewicza?" - zapytała, na co Owsiak odparł, że być może będą mogli to usłyszeć.

Zapytany przez Olejnik, o co zapytałby Macierewicza, Owsiak odparł, że o finalne wnioski. Na to Monika Olejnik powiedziała, że wniosek już jest. "Był zamach. Osoby trzecie brały w tym udział" - przypomniała. "To nie wiedziałbym co mu powiedzieć... Słucha pan Metallici?, chyba bym o to go spytał" - dodał po chwili.