Dawny spin doktor PiS miał współfinansować koncert zespołu De Press i Patrycji Markowskiej, który towarzyszył odsłonięciu pomnika. "To prawda. Konkretnej kwoty w tej chwili nie pamiętam, ale było to kilka tysięcy złotych" - potwierdza ustalenia "Newsweeka" poseł Marek Suski, inicjator budowy pomnika.
Bielan opuścił w listopadzie 2010 roku i teraz - jak przyznają politycy PiS - chciałby wrócić i rozmawiał już o tym podobno z częścią członków kierownictwa PiS, wciąż czeka jednak na spotkanie z Kaczyńskim.
"To prezes podejmie w tej sprawie decyzję. Na niekorzyść Adama przemawia to, że partia jest dziś na fali i nie potrzebuje wizerunkowych posunięć w rodzaju przyjmowania dawnych rozłamowców" – powiedział jeden z rozmówców "Newsweeka". Jednak według Suskiego szanse na powrót Bielana są realne.
O powrocie Bielana do PiS mówi się o dłuższego czasu. On sam miesiąc temu w wywiadzie dla "Wprost" przyznawał, że nadal najbliżej mu do partii Kaczyńskiego. I mówił: "Poróżniliśmy się wtedy w PiS w kwestii taktyki przed wyborami parlamentarnymi. Niestety po powstaniu PJN Jarosław Kaczyński momentalnie stał się dla liderów tego ugrupowania największym problemem prawicy, a wręcz przeszkodą dla dalszego rozwoju Polski. Ja z kolei wciąż jestem politykiem opozycyjnym, bardzo krytycznie oceniającym obecne rządy. Dlatego już zaledwie po czterech miesiącach moje drogi polityczne z PJN się rozeszły."