Prokuratura Generalna poinformowała, że śledztwo zostało wznowione w związku z koniecznością przesłuchania w najbliższym czasie jednego ze świadków. Rzecznik tej instytucji dodała też, że rzeczywiście w pewnym momencie śledztwo zostało wstrzymane, ponieważ wymaga tego prawo. W tym przypadku chodziło o to, że Prokuratura Generalna nie mogła otrzymać w ciągu dwóch miesięcy koniecznych informacji z zagranicy. W związku z tym śledztwo wstrzymano, wznowiono jednak, aby przesłuchać kolejnego świadka. Niewykluczone, że w najbliższym czasie zostanie ono znowu wstrzymane.

Zdaniem adwokata byłej premier, Serhija Własenki, taka zmiana decyzji świadczy o tym, że ma ona charakter polityczny.

Julia Tymoszenko odbywa obecnie karę 7 lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne, w trakcie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku. W styczniu Prokuratura Generalna poinformowała byłą premier, że jest podejrzana o to, że w 1996 roku wraz z ówczesnym szefem rządu Pawłem Łazarenką zapłaciła mordercom deputowanego i biznesmena Jewhena Szczerbania prawie 3 miliony dolarów.