Po zaprzysiężeniu w parlamencie Napolitano powiedział " należy bezzwłocznie przystąpić do utworzenia rządu". Prezydent podkreślił, że w tym celu przede wszystkim, zgodził się na reelekcję.
Uważa on , że dowodem regresu jest to, iż we Włoszech rozpowszechniła się swego rodzaju odraza do jakiejkolwiek hipotezy porozumienia, sojuszu, mediacji czy zbieżności odmiennych sił politycznych. A tylko na tych warunkach możliwe jest obecnie jego zdaniem powstanie nowego rządu.
Giorgio Napolitano już dziś rozpocznie konsultacje w tej sprawie i w środę powinno być znane nazwisko przyszłego premiera.