Do ministerstwa obrony trafiły wnioski rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej o zadośćuczynienie. To pisma od bliskich dwóch osób, które zginęły 10 kwietnia 2010 roku.

Na razie resort nie może ujawnić, o jakie kwoty ubiegają się rodziny ofiar - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik MON, Jacek Sońta. Rzecznik potwierdza jedynie, że pierwsze wnioski wpłynęły do kancelarii ministerstwa. Zgodnie z procedurą zostały one przesłane do Prokuratorii Generalnej, która reprezentuje w takich sprawach Skarb Państwa.

Prokuratoria - podobnie jak w przypadku zadośćuczynień dla rodzin ofiar katastrofy samolotu CASA - rozpatrzy roszczenia rodzin. Na razie do MON wpłynęło sześć wniosków ale z medialnych doniesień wynika, że podobnych pism może być dużo więcej. Nieoficjalnie mówi się też, że rodziny domagają się od MON odszkodowania za to, że samolot, który leciał do Smoleńska, nie był ubezpieczony.

Rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej wypłacono już zadośćuczynienia w wysokosci 250 tysięcy złotych. Kwoty te odebrało 270 członków rodzin ofiar. Do rozpatrzenia zostały jeszcze cztery wnioski. Piętnaście wniosków odrzucono.