„Były dni radosne, ale były też dni trudne” - tak Benedykt XVI podsumował osiem lat pontyfikatu podczas ostatniego spotkania z wiernymi. Na niecałą dobę przed abdykacją papież wziął udział w ostatniej audiencji generalnej na placu świętego Piotra. Słów Benedykta XVI słuchało 150 tysięcy osób, wśród nich około tysiąca Polaków.

Jak przypomina z Watykanu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, papieska audiencja była historyczną nie tylko dlatego, że była ostatnim spotkaniem Benedykta XVI z wiernymi. Wbrew tradycji, papież nie wygłosił katechezy, ale mówił o swojej abdykacji. Przyznał, że w czasie pontyfikatu miał trudne momenty, ale - jak dodawał - zawsze czuł obecność Boga.

Papież zapewniał, że odchodzi dla dobra Kościoła. „Nie powracam do życia prywatnego, do życia złożonego z podróży, spotkań, przyjęć, konferencji. Nie porzucam krzyża, lecz pozostaję w nowy sposób przy ukrzyżowanym Panu” - podkreślał papież.

Wierni wielokrotnie przerywali przemówienie brawami. Wśród tłumów było też wielu rodaków Benedykta XVI z Bawarii. „Oczywiście, że to w jakimś sensie smutne. Wielu z nas dzisiaj płakało. Ale szanujemy jego decyzję i jesteśmy wdzięczni za tak wspaniałego papieża” - mówiła Polskiemu Radiu Valerie z Bawarii.

Przed i po audiencji papież przejechał przez plac w papamobile i pozdrawiał wiernych.

Zaraz po zakończeniu audiencji papież opublikował najprawdopodobniej ostatni wpis na Twitterze. „Chciałbym, aby każdy odczuwał radość z tego, że jest chrześcijaninem i że jest kochany przez Boga, który oddał za nas swojego Syna” - napisał Benedykt XVI.

Pielgrzymi po audiencji

Ponad 150 tysięcy osób wzięło udział w pożegnalnym spotkaniu z papieżem w Watykanie.

Jak informuje z Watykanu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, w wielotysięcznym tłumie na placu świętego Piotra widać było osoby z każdego zakątka świata. Na ostatnią papieską audiencję przyjechało wielu rodaków Benedykta XVI - Niemców z Bawarii. „To była bardzo piękna i wzruszająca uroczystość. Możemy tylko dziekować Bogu, że dał nam takiego papieża, z Bawarii, skąd pochodzimy. Życzymy mu wszystkiego dobrego” - mówił Jens z Monachium.

Na placu świętego Piotra widać było także flagi Indonezji, Egiptu, Libanu, Nigerii czy Filipin. Na audiencji było także około tysiąca Polaków. „Nie czuło się pożegnania, ale radość. Powinniśmy wszyscy pewnie płakać, że odchodzi, ale to jest tak mądra i bohaterska decyzja” - podkreśla Anna z Wrocławia.