Wrocławska Prokuratura Apelacyjna zakończyła prace nad aktem oskarżenia ws. niegospodarności w PZPN. Objęto nim dziewięć osób m.in. b. prezesa PZPN Michała Listkiewicza i b. sekretarza generalnego związku Zdzisława K.

Jak powiedział PAP w czwartek prokurator Wiesław Bilski z prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, dokumenty zostaną przesłane do sądu nie wcześniej niż w poniedziałek. "Akt oskarżenia trafi do sądu w Łodzi, ponieważ to właśnie tam doszło do popełnienia przestępstwa" - mówił Bilski.

Aktem oskarżenia objętych zostało w sumie dziewięć osób m.in. b. prezes PZPN Michał Listkiewicz, b. sekretarz generalny związku Zdzisława K., a także b. działacze Widzewa Łódź. Zarzuty dotyczą m.in. ukrywania pieniędzy przed wierzycielami łódzkiego klubu.

"Obecnie nie udzielamy więcej informacji na ten temat" - dodał Bilski.

Listkiewiczowi grozi 8 lat więzienia

We wrześniu 2009 r. wrocławska prokuratura postawiła Listkiewiczowi zarzut niegospodarności. Będąc prezesem PZPN, miał on w 2000 r. polecić przekazanie należnych Widzewowi środków finansowych innemu podmiotowi. Z tego powodu z rachunku bankowego PZPN, z pominięciem zajętych w postępowaniach egzekucyjnych rachunków bankowych Widzewa Łódź, przekazane zostało ponad 7 mln zł na rzecz niemieckiej firmy J.A.G. Sportmarketing GmbH. B. prezesowi grozi do ośmiu lat więzienia.

W rozmowie z PAP Listkiewicz wyraził zgodę na podawanie jego pełnych danych osobowych. "Bardzo się cieszę, że ta sprawa w końcu zostanie wyjaśniona. Ciągnie się ona już ponad trzy lata, a całe zdarzenie miało miejsce ponad 10 lat temu, więc dobrze, że w końcu zmierza ku końcowi" - dodał.

Z kolei b. sekretarzowi Zdzisławowi K. postawiono w październiku 2010 r. dwa zarzuty dotyczące niegospodarności. Mężczyzna miał przekazać ok. 350 tys. zł zajętych przez komornika na poczet klubu Widzew Łódź. Grozi mu do pięciu lat więzienia.