Od piątku z wychłodzenia zmarło już 29 osób, z czego dziewięć tylko ostatniej doby. Szef MSW zaapelował, by zwracać uwagę na potrzebujących. Z powodu silnego mrozu w piątek część szkół będzie zamknięta, m.in. w województwie świętokrzyskim.

W nazywanych polskim biegunem zimna Suwałkach (Podlaskie) zanotowano w czwartek nad ranem 28 stopni mrozu; w mieście na poboczach stoi wiele samochodów, w których zamarzło paliwo. Jeszcze zimniej było w Stuposianach na Podkarpaciu, gdzie tradycyjnie notowane są najniższe temperatury - tam słupek rtęci spadł do minus 32 stopni C.

"To jest moment, kiedy od naszej wrażliwości i solidarności zależy życie ludzkie" - powiedział minister Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki. Zaznaczył, że bez wrażliwości obywateli służby sobie nie poradzą.

Funkcjonariusze służb podległych MSW sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. Policjanci i strażnicy miejscy informują ich o możliwości skorzystania z pomocy ośrodków, które oferują nocleg i ciepły posiłek. Służby apelują, by zgłaszać miejsca przebywania osób pozbawionych dachu nad głową.

Podczas wideokonferencji z wojewodami minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zaapelował o podwyższenie gotowości i sprawności działań wszystkich służb w udzielaniu pomocy tym, którzy są szczególnie narażeni na utratę życia z powodu silnych mrozów. Zwrócił także uwagę na potrzebę stałego monitorowania obiektów socjalnych prowadzonych przez samorządy. Wojewodowie zapewnili, że drogi są przejezdne, na większości nawierzchnia jest czarna. Na liniach kolejowych stwierdzono przypadki pęknięcia szyn oraz awarii lokomotyw lub trakcji, ale awarie na bieżąco są usuwane.

W ciągu ostatnich sześciu dni doszło do 2130 pożarów, w których zginęło dziewięć osób, a 99 zostało rannych. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarło w tym czasie 11 osób, a 142 się podtruły. Strażacy apelują o prawidłowe korzystanie z urządzeń grzewczych i gazowych; zasłanianie przewodów wentylacyjnych może doprowadzić do zatrucia tlenkiem węgla - podkreślają.

Z powodu silnego mrozu piątkowe zajęcia odwołała część szkół. Zgodnie z przepisami dyrektorzy mogą to zrobić, gdy przez dwie kolejne doby o godz. 21 temperatura spadnie do co najmniej minus 15 stopni Celsjusza. W piątek lekcji nie będzie m.in. w 38 szkołach w woj. świętokrzyskim i kilkunastu w Małopolsce. Trzy szkoły czasowo zostaną zamknięte także w stolicy, jedna z nich - z powodu awarii centralnego ogrzewania. Część szkół zawiesiła lekcje także w woj. kujawsko-pomorskim.

Zgodnie z prawem, minimalna temperatura w pomieszczeniach biurowych nie może być niższa niż 18 st. C. Pozostali pracownicy, zatrudnieni np. w halach produkcyjnych, powinni mieć zapewnioną temperaturę nie niższą niż 14 stopni C. Jeśli pracodawca nakaże pracę w temperaturach niższych, nie zapewni odzieży ochronnej, pomieszczenia, w których pracownik może się ogrzać, a w przypadku cięższych prac - także posiłków regeneracyjnych, grozi mu grzywna do 30 tys. zł.

Jak prognozuje IMGW, temperatura w nocy z czwartku na piątek na północnym wschodzie kraju może spaść nawet do 29 stopni Celsjusza, w centrum ma być -20 st. C., a na zachodzie i wschodnim wybrzeżu -15 st. C. Najwyższa temperatura ma być nad morzem, na północno-zachodnich krańcach kraju (-10 st. C), zaś najzimniej w dolinach karpackich - tam temperatura może spać do -32 st. C.

Mimo silnego mrozu amatorzy kąpieli w ekstremalnych temperaturach nie zamierzają z nich rezygnować. Zapowiadana na niedzielę najważniejsza w sezonie kąpiel mazurskich "morsów" odbędzie się zgodnie z planem. Do czwartku zgłosiło się ponad stu chętnych.