Premier Rosji Władimir Putin ironizował w czwartek mówiąc o uczestnikach protestów powyborczych, z których wielu miało przypięte białe wstążeczki.

"Myślałem, że to symbol walki z AIDS i że powiesili sobie jakieś prezerwatywy" - powiedział zaznaczając, że - jego słowa - są niepoprawne.

Putin odpowiada, jak co roku, na pytania, które zadają mu obywatele za pośrednictwem łączy telewizyjnych, telefonu, internetu, a także gości zaproszonych do studia.

Opozycja zwołała na manifestację w Moskwie 10 grudnia tysiące ludzi, a białe wstążeczki miały symbolizować mobilizację - pisze AFP przypominając, że walkę z AIDS symbolizują czerwone wstążeczki.

Putin proponuje ustawić kamery w lokalach wyborczych

Premier Rosji Władimir Putin zaproponował w czwartek, by we wszystkich lokalach podczas wyborów prezydenckich w marcu 2012 roku ustawić kamery połączone z internetem. Oświadczył, że opozycja zawsze, nie tylko w Rosji, krytykuje wyniki wyborów.

"Mamy 90 tysięcy lokali wyborczych. Niech kraj widzi, co się dzieje przy każdej urnie" - powiedział w czasie dorocznej sesji odpowiedzi na pytania obywateli zadawane za pośrednictwem łączy telewizyjnych, telefonu, internetu i przez gości zaproszonych do studia.

Zdaniem premiera Rosji wyniki wyborów odzwierciedlają wolę narodu, manifestacje zaś są dopuszczalne dopóki odbywają się w ramach prawa.

Putin: Kolorowe rewolucje to obcy schemat destabilizacji

Putin powiedział, że tzw. kolorowe rewolucje to opracowany za granicą schemat destabilizacji społeczeństwa, a to jest niedopuszczalne.

Putin odpowiada na pytania obywateli zadawane za pośrednictwem łączy telewizyjnych, telefonu, internetu i przez gości zaproszonych do studia.

Kolorowymi rewolucjami określają media ruchy społeczne, w których następstwie dochodzi do przemian politycznych. Do takich rewolucji doszło m.in. w Gruzji i na Ukrainie.

Putin sugeruje możliwość rejestracji większej liczby partii

Putin zasugerował możliwość zliberalizowania zasad rejestrowania partii politycznych. Nie zgodził się z twierdzeniem, że w Rosji nie ma opozycji.

"Można i należy zmierzać w kierunku liberalizacji" - powiedział Putin.

Chodzi o liberalizację zasad rejestracji partii politycznych, co pozwoliłoby na zarejestrowanie mniejszych partii.

Putin nie zgodził się z twierdzeniem jednego z pytających, który powiedział, że w kraju nie ma prawdziwej opozycji i zapytał premiera, dlaczego Partii Wolności Narodowej (Parnas) odmówiono rejestracji. Jednym z liderów Parnasu jest b. premier Michaił Kasjanow.

Putin uznał za wielką przesadę mówienie, że w Rosji nie ma opozycji i że nie ma ona możności wypowiedzi.

Putin: USA potrzebuje "wasali", a nie sojuszników

Premier Rosji powiedział , że ludzie są zmęczeni dyktatem jednego państwa - Stanów Zjednoczonych - i że czasem odnosi wrażenie, że USA potrzebni są nie sojusznicy, lecz wasale.

Putin zapowiedział jednak, że Rosja będzie budować stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, gdyż, jak podkreślił, "społeczeństwo amerykańskie nie chce już występować w roli światowego żandarma".