MSZ Białorusi nazwało w środę "egzotyczną" wypowiedź szefa MSZ Polski Radosława Sikorskiego, który w wywiadzie dla "Financial Timesa" wezwał prezydenta Alaksandra Łukaszenkę do pokojowego przekazania władzy.

"Lepiej by było, gdyby Łukaszenka nie brał przykładu z (byłego już prezydenta Egiptu Hosniego) Mubaraka, czy (przywódcy Libii Muammara) Kadafiego, lecz z Wojciecha Jaruzelskiego" - powiedział szef polskiej dyplomacji w wywiadzie, którego omówienie ukazało się w środowym wydaniu brytyjskiego dziennika.

Rzecznik MSZ Białorusi Andrej Sawinych oświadczył, że polski minister "przebywa w jakiejś rzeczywistości równoległej, wirtualnej". "Wypowiedzi pana Sikorskiego już dawno wywołują bardziej uśmiech, niż zaniepokojenie" - powiedział przedstawiciel MSZ, cytowany przez białoruską agencję państwową BiełTA.

Sikorski w wywiadzie przyznał, że UE postąpiła słusznie, nie wykluczając Białorusi z Partnerstwa Wschodniego, pomimo zduszenia przez Łukaszenkę opozycji po kwestionowanych przez nią wyborach prezydenckich z grudnia zeszłego roku. Jak zaznaczył, UE jest przekonana, że na Partnerstwie Wschodnim "skorzystają sami Białorusini".

Szef MSZ podkreślił, że Polska chce wykorzystać swoje przewodnictwo w Radzie UE do wzmocnienia relacji ze wschodnimi sąsiadami i ożywienia procesu rozszerzenia Wspólnoty.

"Polska ma nadzieję, że UE rozpocznie negocjacje w sprawie umowy stowarzyszeniowej i wolnego handlu z byłymi republikami radzieckimi - Gruzją i Mołdawią - podczas wrześniowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Warszawie - największego wydarzenia polskiej prezydencji" - pisze brytyjski dziennik.

"Financial Times" przypomina, że jeszcze w tym roku "UE ma poczynić kroki w sprawie rozszerzenia się na obszar byłej Jugosławii poprzez podpisanie traktatu akcesyjnego z Chorwacją, która w 2013 roku stanie się 28. członkiem UE". Sikorski powiedział, że są szanse, iż sąsiadująca z Chorwacją Serbia otrzyma status kandydata do członkostwa w UE.

"Mówimy (krajom Partnerstwa Wschodniego), że są dla nas trochę tym, czym my (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry) byliśmy dla UE wiele lat temu" - zauważył szef polskiej dyplomacji. "Muszą więc nas przekonać, że pomimo różnic są w stanie współpracować; muszą nas przekonać, że są gotowi przystąpić do tego klubu" - powiedział Sikorski.

Polski minister bronił też konieczności zakończenia rozmów stowarzyszeniowych z Ukrainą, pomimo krytyki, jaką Kijów zebrał pod rządami prezydenta Wiktora Janukowycza za wycofanie się z demokratycznych osiągnięć.

Porozumienie o strefie wolnego handlu będzie wymagało od Ukrainy zaakceptowania ponad połowy dorobku prawnego UE i sprawi, że "Ukraina będzie największym i najbardziej zintegrowanym sąsiadem Unii Europejskiej" - podkreślił Radosław Sikorski.